Table of Contents Table of Contents
Previous Page  65 / 576 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 65 / 576 Next Page
Page Background

R

OZDZIAŁ

I. Skąd przyszliśmy…?

63

W 1945 r. gminy leżące między Baryczą i Odrą takie jak Psary,

Jemielno i Luboszyce nie przyciągały osadników: z jednej strony ze-

rwane były wszystkie mosty na Baryczy, co stwarzało trudności ko-

munikacyjne, z drugiej – kompleksy leśne. Nie wiemy, kiedy mosty

zostały naprawione, ale tak czy owak nawet remont jednego czy dwu

nie sprzyjał komunikowaniu się ewentualnych mieszkańców tej części

powiatu z jej resztą.

Największy napływ osadników nastąpił w trzech pierwszych mie-

siącach polskich rządów na tej ziemi – maju, czerwcu i lipcu, albowiem

31 lipca na terenie powiatu było 10 790 mieszkańców. Równie wysokie

tempo napływu osadników odnotowujemy w sierpniu – pod koniec tego

miesiąca powiat górowski zamieszkiwało 16 243 mieszkańców.

Inne zjawisko – szczególnie duży odpływ – notujemy w paź-

dzierniku i grudniu. Między 31 sierpniem a 15 września w gminie

Glinka pewna liczba osób wyprowadziła się ze wsi Sławęcice, Stru-

mienna, Łękanów, Siciny, Tarpno i Karów.

31 sierpnia w Karowie mieszkało 17 osób i wszystkie one się

wyniosły. Wioska całkowicie się wyludniła. Do końca listopada tego

roku nikt się tam nie osiedlił. Kiedy ponownie osadnicy się pojawili,

nie wiemy. W pozostałych miejscowościach ludność się zmniejszyła:

w Sławęcicach z 316 (31 sierpnia) do 171 osób (15 września),

w Strumiennej – z 171 na 90, w Łękanowie – z 315 na 265, ale już

30 września zwiększyła się o 4 osoby, w Sicinach – z 265 na 95,

w Tarpnie z 95 na 17, ale 30 września już się zwiększyła do 34.

W październiku między 15 dniem tego miesiąca a 31 zmniejszy-

ła się liczba mieszkańców wsi Jastrzębia pod Górą (gmina Stara Góra).

Raptem z 338 osób ta wioska zaczęła liczyć jedynie 148 osób.

Możemy jedynie spekulować na temat motywów postępowania

tych ludzi, którzy najpierw osiedlają się, a potem – po żniwach lub

jesienią – opuszczają swe domostwa i wyjeżdżają. Wydaje się, że w grę

wchodziła chęć wzbogacenia się poprzez „szaber” lub musiały działać

jakieś czynniki polityczne, a nawet jakaś plotka mogła wywołać wśród

słabszych jednostek ruchy wędrówkowe. Niewykluczone, że to były