

Skąd przyszliśmy, kim jesteśmy?
64
wahania – wyłącznie lub częściowo – na papierze: w zestawieniach
statystycznych.
Pod koniec grudnia rozmieszczenie ludności nadal było nierów-
nomierne. W gminach Giżyn, Stara Góra i Niechlów brakowało już
wolnych gospodarstw rolnych, na których można się było osiedlić.
Z drugiej strony wolnych gospodarstw najwięcej znajdowało się na
terenie gmin Psary (159) i Jemielno (134). W innych gminach też było
wolnych sporo gospodarstw: gmina Bartków – 85, gmina Ślubów – 93,
gmina Luboszyce – 93. Szczególnie rażąca dysproporcja między zaję-
tymi gospodarstwami (362) i niezajętymi (134) cechowała gminę Je-
mielno. Tendencja z początkowego okresu osadnictwa utrzymała się –
wioski między Baryczą i Odrą nadal były nie doludnione (gminy Je-
mielno, Luboszyce i Psary, choć na terenie tej ostatniej osiedliło się
sporo osób: 1402).
Osadnictwo w 1946 r.
O ile 31 grudnia 1945 r. powiat górowski liczył 20 098 polskich miesz-
kańców, to 31 grudnia roku następnego – 25 216.
W ciągu roku 1946 r. na terytorium powiatu górowskiego przy-
było zaledwie 5108 osób. Jak się wydaje, ma to związek z tym, że po-
wiat górowski nie mógł już przyjąć większej liczby osadników, a osad-
nictwo na jego terytorium dobiegało końca.
15 sierpnia 1946 r. ludność osiągnęła swoisty szczyt liczebności
– 26 823, który w dwu następnych tygodniach gwałtownie zmalał –
o 2417. Z gminy Czernina ubyło 666 osób, Wąsosz – 508, Psary – 341,
Luboszyce – 614, Rudna Wielka – 449. Spadek ludności nie ogarnął
wszystkich gmin. W dwu odnotowano nawet napływ ludzi: Góra – 93,
Siciny – 68.
Tak masowe opuszczanie powiatu górowskiego wywołało reak-
cje władz administracyjnych. Starosta 31 sierpnia 1946 r. wystosował
do burmistrza Góry, wójtów i sołtysów pismo z nakazem, żeby osie-
dleńcy „samowolnie” nie opuszczali przydzielonych gospodarstw, ale
też nie zajmowali bez wiedzy PUR wolnych. Pismo to zostało skiero-