Table of Contents Table of Contents
Previous Page  445 / 576 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 445 / 576 Next Page
Page Background

R

OZDZIAŁ

V.

Legendy i opowieści

443

rzyć. Jednak po chwili sam poczuł obecność kogoś z zaświatów. Drzwi,

które nigdy się nie zamykały, ponieważ były bardzo ciężkie i duże,

z hukiem się zatrzasnęły. Bardzo wystraszyło to obu pracowników.

Obaj już więcej nie zostali na noc w kościele, tylko pracowali za dnia.

Inni ludzie z Sułowa Wielkiego opowiadali, że widzieli ducha. A było to

tak. Wczesnym rankiem pewna kobieta jechała do pracy. Dojeżdżając

do krzyżówki w Sułowie spostrzegła postać mężczyzny sunącego

w habicie zakonnika. Nie szedł on jak zwykły człowiek, tylko sunął po

drodze, aż w pewnym momencie uniósł się do wysokości kościelnej

wieży i zniknął w jej wnętrzu”.

Jeszcze inni opowiadali, że koło starej kostnicy w Sułowie (na

cmentarzu ewangelickim) pewna osoba zimą robiła zdjęcia tego obiek-

tu. Po wywołaniu zdjęcia okazało się, że widać na nim postać zakonni-

ka, stojącego przy kostnicy. W rzeczywistości, w trakcie wykonywania

zdjęcia nikogo tam nie było.

Legenda o zakonniku pojawiła się także we wsi Siciny w gminie

Niechlów.

„Nieopodal kościoła pw. św. Marcina znajduje się tzw. pałac opa-

ta. Wieś należała dawniej do cystersów z Lubiąża. Dzisiaj krąży legen-

da, że w piwnicach pałacu straszy. Wiele osób widziało na biało ubra-

ną postać. Ów duch, to prawdopodobnie zakonnik, który został wyrzu-

cony z własnego klasztoru bez żadnej udowodnionej winy, bowiem

prowadził spokojne życie i oddawał się posłudze Bogu. Duch nie krzy-

czy, nie robi krzywdy. Przychodzi w nocy, ale bywa, że widziany jest

również za dnia. Wielu świadków słyszało kroki wydawane przez du-

cha. Niektórzy nawet widzieli na biało ubraną postać, która nie chce

przepuścić człowieka do piwnicy. Kto wie, może zakonnik strzeże ja-

kiejś tajemnicy? Może nie potrafi pogodzić się z myślą, że musiał opu-

ścić swój klasztor i ma nadzieję, że ktoś z żyjących pomoże mu uzyskać

przebaczenie, co pozwoli mu przejść do nieba?”

Jeszcze inną grupę legend stanowią te dotyczące zatopionych

śladów przeszłości: