

Skąd przyszliśmy, kim jesteśmy
?
444
„Mieszkańcy Glinki opowiadają, że w 1945 roku na miejscu po-
mnika (obecnie kapliczka) przed kościołem w Glince stał niegdyś po-
mnik św. Marcina na koniu. Jednakże radzieccy żołnierze zaprzęgli
konie i linami zrzucili pomnik z cokołu na ziemię. Podobno ów pomnik
ze względu na swoje rozmiary i wagę wrzucili do pobliskiego, przyko-
ścielnego stawu i zatopili go. Jak dotąd nikt jednak nie sprawdzał, czy
pomnik nadal leży na dnie stawu. Wiadomo jest jednak, że taki pomnik
był. Podobno w dzień świętego Marcina przy pełni księżyca można
ujrzeć postać świętego cwałującego wokół stawu na swym wiernym
rumaku.”
„Był styczeń 1945 r. Trwała II wojna światowa. Między miej-
scowościami Ryczeń i Wierzowice Małe w gminie Góra stacjonował
niemiecki oddział czołgów, gotowych do walki. Po pewnym czasie ktoś
zauważył, że jeden z czołgów zniknął. A był to podmokły, bagnisty
teren. 4-osobowa załoga czołgu odznaczała się wyjątkowym okrucień-
stwem w czasie działań wojennych. Legenda głosi, że pewnego dnia
podczas patrolowania okolicznych bagnistych terenów, czołg z okrut-
ną załogą został wciągnięty w bagnistą otchłań. Z czasem bagna wysy-
chały, a w miejscu gdzie czołg został pochłonięty, znajduje się bajoro”.
Legendy i podania dotyczące Ziemi Górowskiej to niewyczerpa-
ne i wdzięczne źródło wiedzy o dziedzictwie kulturowym regionu. Są
niezwykle ważnym elementem poznania nie tylko przeszłości, ale
również stanowią pewną odpowiedź na to, jak przeszłość splata się ze
współczesnością, jak obecni mieszkańcy powiatu tworzą swoje własne
historie, jak zaadaptowali dawne przekazy i dopisali nowe opowieści.
BIBLIOGRAFIA
Dziedzictwo kulturowe Dolnego Śląska
, red. Z. Kłodnicki, Wrocław 1996.
Z tamtej strony historii, czyli wrocławskie i dolnośląskie legendy, podania, baśnie
i niesamowite wydarzenia
, red. J. Janczak, Wrocław 1993.
Przeszłość w legendach zaklęta
, Góra 2011.