Table of Contents Table of Contents
Previous Page  21 / 576 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 21 / 576 Next Page
Page Background

R

OZDZIAŁ

I. Skąd przyszliśmy…?

19

soką kontrybucję dragonom Lichtensteina. Gdy zawitały tutaj wojska

cesarskie, mieszkańcy w popłochu opuścili swe domy i schronili się

w okolicznych lasach. Wąsosz natomiast dość długo pozostawał na

uboczu działań wojennych, chociaż w mieście od 1626 r. stacjonowały

kolejno wojska Mansfelda, szwedzkie, cesarskie, ponownie szwedzkie

Stahlhentscha, cesarskie, potem znów szwedzkie Torstenssona, An-

dersona, potem protestanckie Wrangla, Wittenberga, a po nich cesar-

skie, dowodzone przez Piccolominiego. Działania wojenne, w czasie

których Wąsosz i zamek były wielokrotnie zdobywane, to jak zawsze

w takich przypadkach okres biedy, głodu i chorób. Podobnie było

i w przypadku Góry. Góra i jej okręg stały się widownią walk, przemar-

szów obcych wojsk, rabunków i zniszczeń. Początkowo miasto zajęły

protestanckie oddziały kondotiera Mansfelda.

Mieszczanie wykupili się od nich sumą 4 tys. talarów. Po nich do

miasta ściągnęła straż przednia armii Wallensteina (katolicy) na kwa-

tery zimowe. Potem przybyli dragoni Lichtensteina. Jak podaje kroni-

karz, luterańska Rada Góry pod ich presją dokonała zmiany wyznania

i „przez noc” stała się katolicką. Edykt cesarski z 1628 r. nakazywał

wszystkim protestantom w ciągu sześciu tygodni opuszczenie księstw,

jeżeli nie przeszli na katolicyzm. Z Góry wyjechało wtedy około 4 tys.

mieszkańców. Przyjęły ich polskie miasteczka: Leszno, Wschowa, Bo-

janowo, Rawicz, Rydzyna, Zduny, Jutrosin, Zaborowo, Szlichtyngowa.

W 1630 r. wmieszał się w wojnę król szwedzki Gustaw Adolf. Jego

oddziały z kolei zaczęły „nawracać” na protestantyzm i na powrót zie-

mie te stały się widownią rabunków, wojskowych kwaterunków, roz-

bojów, wysokich kontrybucji nakładanych na ludność. Wojska

szwedzkie do Góry wkroczyły w 1632 r., a wraz z nimi oddziały wojsk

saskich i brandenburskich, które stanęły u boku Szwedów. Ówczesny

burmistrz i Rada uciekli z Góry do niedalekiej Wschowy, zabierając ze

sobą, w obawie przed rabunkiem, dokumenty, w których były zapisane

miejskie przywileje oraz pieczęć miejską i majątek kościelny. Kolejny

raz Szwedzi pod dowództwem Torstensona opanowali Górę w roku

1642. Żołnierze nie szczędzili nikogo. Zrozpaczona ludność uciekała