

Skąd przyszliśmy, kim jesteśmy?
144
dziewczyną, przypuszczalnie z rodu von Dohna, na północnej elewacji
zaś widnieje dwuczęściowe epitafium figuralne, najprawdopodobniej
rodziny von Dyhr z sąsiedniej Glinki. W elewacje kościoła wmurowane
zostały płyty nagrobne z nieistniejącego już cmentarza, który okalał
kościół.
W kościele pw. św. Michała Archanioła w Osetnie (gm. Góra)
znajduje się kaplica rodowa Tschammerów, która była elementem
protestanckiej adaptacji tego katolickiego wcześniej kościoła. Za bu-
dowę kaplicy odpowiadał Oswald I Tschammer, on też ufundował
epitafium poświęcone swym braciom, które jednocześnie stało się
pomnikiem upamiętniającym ich bohaterską śmierć, gdyż polegli oni
na polach walki w latach 1554-1565. Górna część epitafium odnosi się
do najstarszego brata, Oswalda II. Z kolei jego syn, Wolfram Tscham-
mer, ufundował epitafium swych rodziców, Oswalda i Anny Dohna.
W 1585 roku, po śmierci swej pierwszej żony, ufundował on epitafium
własnej rodziny, a także epitafia swych wnuków – dzieci swej jedynej
córki, Joanny i jej męża, Jerzego von Loss. W kaplicy tej znajduje się
również epitafium Krzysztofa Haugwitza, zięcia Oswalda I, męża Kata-
rzyny Tschammer. Jednocześnie datę śmierci Haugewitza, rok 1551,
należy uznać za termin powstania kaplicy. Idąc zaś tropem trzech wi-
zytacji, jakie odbyły się w kościele w latach 1670-1688 można ustalić,
że ówczesna, ceglano-kamienna posadzka, zawierała płyty nagrobne,
pod zakrystią znajdowała się krypta
dominorum collatorum
, na ścia-
nach wisiały kamienne epitafia
nobilium haereticorum
. Epitafia te to
osiem płyt, w których warstwa przedstawieniowa tworzyła zasadniczą
rolę, natomiast legenda epitafialna zajmowała drugie miejsce. Domi-
nowała tematyka ściśle związana z protestantyzmem: Sąd Ostateczny,
Ukrzyżowanie, Zmartwychwstanie, Chrzest Chrystusa. Najstarsze epi-
tafium dotyczy Krzysztofa Haugwitza (właściciela Ryczenia) i zostało
ufundowane przez jego żonę, Katarzynę. W przedstawieniu widzimy
Chrystusa Zmartwychwstałego, całość zaś obramowuje italianizujący
ornament. Zmarły przedstawiony został w towarzystwie trójki dzieci,
w pozycji klęczącej, na tle roślinnego krajobrazu. Dwa kolejne epitafia