

R
OZDZIAŁ
IV. Kultura
429
cych się pod krzyżem lub śpiewających pieśni maryjne. Miesiąc maj
wśród katolików uważany jest za miesiąc Matki Boskiej, więc codzien-
nie przez cały maj odprawiane są nabożeństwa ku jej czci. W tych
miejscowościach, w których są kościoły lub kaplice, nabożeństwa od-
prawiane są właśnie tam. W miejscowościach, w których brak kościo-
ła, część ludzi skupia się wokół krzyża lub przydrożnej kapliczki, mo-
dląc się do Matki Boskiej. W Kietlowie autorka spotkała pod krzyżem
sześć osób, głównie starszych, odmawiających Litanię do Matki Bo-
skiej. Jak same mówią – „młodzi jadą samochodami lub rowerami do
kościoła w Luboszycach a my już nie damy rady rowerem więc modli-
my się pod krzyżem”. Teren wokół krzyża był pięknie ozdobiony kwia-
tami. W Luboszycach nie było nikogo pod krzyżem, ale w tej miejsco-
wości jest kościół. W Irządzach była spora grupa ludzi w różnym wie-
ku: mężczyźni i kobiety, ale też i sporo małych dzieci. Jak sami twier-
dzą zaczynają pieśnią do Matki Boskiej:
Pieśnią wesela witamy o Maryjo miesiąc Twój
My Ci z serca cześć składamy Ty nam otwórz łaski zdrój.
W tym miesiącu Ziemia cała życiem, wonią, dźwiękiem
brzmi wszędzie
Twoja dźwięczy chwała, gdy majowe płyną dni.
Po tej pieśni jest odśpiewana lub odmówiona Litania do Matki
Boskiej, później
Pod twoją obronę
, dwie, trzy pieśni do Matki Boskiej
i na koniec
Wszystkie nasze dzienne sprawy
.
Wyraźny jest podział prac. Mali chłopcy mają obowiązek zmie-
niać wodę w wazonach. Małe dziewczynki przynoszą świeże kwiatki
polne lub z ogródków. Dzieci przed godziną osiemnastą przychodzą do
pani Kazimiery – prowadzącej „Majowe” – i zabierają ikonę Matki Bo-
skiej Ostrobramskiej. Każdy coś musi nieść, bo inaczej jest kłótnia.
Jedni wodę, kwiatki, świece, zapałki. Dzieci nie znają nazwiska pani
Kazimiery, mówią na nią po prostu „Pani Majówka”.