

R
OZDZIAŁ
II.
Zabytki świadkami minionych czasów
159
dużo lepszej jakości. Wszechobecnie panujące lastrico zostało od lat
kilkunastu wyparte przez granit i różnokolorowe marmury. Zmieniło
się także same rozplanowanie cmentarza, na rzecz bardziej syme-
trycznego. Samo podejście do cmentarzy także uległo zmianie. Kiedyś
miejsca zadumy, obecnie rodzinnych spotkań, na których dominują
tematy niekoniecznie związane ze śmiercią.
Widać więc, że historia nekropoli i zabytków sztuki funeralnej
na terenie Ziemi Górowskiej jest bogata i warta poznania. Ubolewać
zatem należy, że wiele z niemieckich cmentarzy ewangelickich istnieje
już praktycznie tylko na kartach dawnych opracować, porasta trawą
i straszy resztkami połamanych nagrobków. Po wojnie bowiem
wszystko co niemieckie było albo niszczone, albo pozostawione zapo-
mnieniu. Dobrze zachowane pozostałości sepulkralne dawnych lat
można spotkać więc jedynie w kościołach, gdzie zachowały się krypty
rodowe, sporadycznie tablice nagrobne przenoszone z dewastowa-
nych i niszczejących cmentarzy. Warto o tym pamiętać idąc na dzisiej-
sze cmentarze, na których w miejsce więdnących kwiatów i wypalają-
cych się zniczy, mających przypominać nam o ulotności i przemijalno-
ści, pojawiają się sztuczne wieńce i elektryczne świece, całkowite za-
przeczenie symboliki związanej z vanitas. Miejsca pochówku powinny
doczekać się stosownego upamiętnienia, dlatego inicjatywy takie jak
w Ługach, czy w Górze, cieszą. Mijając takie zapomniane miejsca po-
chówku, warto pamiętać maksymę z nagrobnej płyty –
Kim ja byłem,
Ty jesteś, czym ja jestem, Ty będziesz.
BIBLIOGRAFIA
Aries
P.,
Człowiek i śmierć
, Warszawa 1989.
Drozdowicz
Z.,
Aktualizacje encyklopedyczne. Religie – wspólnoty etniczne
, Poznań
1997.
Hanulak
Z.,
Cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej
, „Przegląd Górowski” 2000, nr 11,
s. III.
Hanulak
Z.,
Cmentarz ewangelicki w Górze
, „Przegląd Górowski” 2001, nr 11, s. 8-9.
Kłodnicki
Z.,
Kultura duchowa i społeczna wsi dolnośląskiej
, [w:]
Śląsk, Schlesien,
Slezsko: przenikanie kultur
, red. Z. Kłodnicki, Wrocław 2000.