Skąd przyszliśmy, kim jesteśmy?

OZDZIAŁ

II.

Zabytki świadkami minionych czasów

219

Członkowie 16 Drużyny Harcerskiej „Wykrzykniki” funkcjonują-

cej przy SP nr 2 pismem z 29 stycznia 1988 r. zwrócili się z prośbą

o nadanie nowo projektowanej ulicy w ramach budownictwa indywi-

dualnego spółdzielni „Cukrownik” w pobliżu osiedla Kazimierza Wiel-

kiego imienia Władysława Jagiełły. Wniosku tego nawet nie wzięto

pod uwagę.

3 sierpnia 1990 r. podczas posiedzenia komisji gospodarki ko-

munalnej, budownictwa, komunikacji i telekomunikacji (lub łączności)

jej przewodniczący Zygmunt Mak przedstawił propozycję zmian nazw

ulic. Zaproponował, żeby w pierwszej kolejności zmienić nazwy ulic:

Nowotki, Dzierżyńskiego, Fornalskiej i Świerczewskiego, a pozostałe –

w terminie późniejszym. Ostatecznie członkowie komisji zaaprobowali

proponowane zmiany nazw ulic i uszczegółowili kolejność ich zmie-

niania.

W 1990 r. z upoważnienia Zarządu z propozycją zmian nazw ulic

zapoznał radnych Z. Mak. Ostatecznie radni przychylili się do opinii

Z. Maka, żeby – ze względu na zbliżające się wybory – czasowo odstą-

pić od zmiany nazw ulic. Postanowiono do tej sprawy powrócić

na kolejnej sesji.

Sprawa zmiany nazw ulic powróciła na sesję Rady Miejskiej

15 listopada 1990 r. Początkowo nie znalazła się w porządku obrad,

ale na wniosek burmistrza T. Tutkalika taki punkt wprowadzono. Zbi-

gniew Józefiak poprosił o uzasadnienie przedstawienia propozycji

burmistrza. Projekt ten bowiem radni otrzymali na godzinę przed se-

sją. Wg Zb. Józefiaka był to trudny temat, nie znane koszty. Wniosko-

wał o przeniesienie na kolejną sesję. T. Tutkalik odpowiedział, że

sprawa zmiany nazwy ulic była już wstępnie analizowana we wrześniu

podczas sesji, po której wystąpiono do szkół o wypowiedzenie się

w sprawie nowego nazewnictwa, ale nie otrzymano odpowiedzi.

Z. Mak z kolei powiedział, że sprawa zmiany nazw ulic nie była długo

załatwiana, należy to zrobić choć częściowo, by społeczeństwo widzia-

ło, że coś w tym kierunku zrobiono. „Są przypadki, że ludzie sami chcą

zmieniać tablice na ulicach”. Odbyło się głosowanie za wprowadze-